środa, 16 stycznia 2019

Listopadowo-grudniowe migawki


Zapraszam na listopadowo-grudniowe podsumowanie. Tym razem postanowiłam połączyć dwa miesiące, jako że w listopadzie niewiele się wydarzyło. Był to raczej miesiąc ospały,  w domowym zaciszu, pod kocem i z kubkiem gorącej herbaty. Za to grudzień przeleciał migiem i cały czas było coś do roboty. Ale grudnie to do siebie mają, że cały ten przedświąteczny i przedsylwestrowy natłok sprawia, że ten miesiąc ucieka nam przez palce. Przynajmniej ja tak mam. Tyle w ramach wstępu a teraz zapraszam do oglądania.