Zapraszam na listopadowo-grudniowe podsumowanie. Tym razem postanowiłam połączyć dwa miesiące, jako że w listopadzie niewiele się wydarzyło. Był to raczej miesiąc ospały, w domowym zaciszu, pod kocem i z kubkiem gorącej herbaty. Za to grudzień przeleciał migiem i cały czas było coś do roboty. Ale grudnie to do siebie mają, że cały ten przedświąteczny i przedsylwestrowy natłok sprawia, że ten miesiąc ucieka nam przez palce. Przynajmniej ja tak mam. Tyle w ramach wstępu a teraz zapraszam do oglądania.
W listopadzie udało nam się spotkać ulubionych bohaterów Szkraba czyli Psi Patrol. Cóż to była za radość.
Zaopatrzyliśmy się też w Psi Patrolowy kalendarz adwentowy.
W grudniu przygotowania do świąt ruszyły pełną parą.
Z przyjemnością odwiedzaliśmy Jarmark Świąteczny
Sylwestra spędziliśmy u rodziny męża w Niemczech. Miłe towarzystwo, cudowna muzyka, pyszne jedzenie i turecka Rakija. Czego chcieć więcej...
Nie było dużo czasu do zwiedzania ale przynajmniej odwiedziliśmy centrum. Hamburg to naprawdę piękne miasto.
Super migawki! Grudzień to najbardziej magiczny czas w roku, dlatego miło jest wspomnieć ten miesiąc :)
OdpowiedzUsuń