Idealne miejsce na rodzinny wypad: ZOO w Ostravie

Niedawno korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się całą rodziną do ZOO w Ostravie. Jako, że mieszkamy przy granicy z Czechami mieliśmy niedaleko. Ludzi było mnóstwo. Sama nie wiem czy więcej Czechów czy Polaków. Za wejście 4 osobowej rodziny zapłaciliśmy 300 koron. ZOO w Ostravie jest naprawdę ogromne. Na szczęście ścieżki oznaczone są tabliczkami i co kawałek znajduje się mapa. Inaczej byśmy się tam chyba zgubili. Jest tam mnóstwo pięknych i różnorodnych gatunków zwierząt oraz cudowna roślinność. Niestety nie wszystko zdążyliśmy zobaczyć. Trzeba by chyba całego dnia, żeby wszystko obejrzeć i skorzystać ze wszystkich atrakcji.

No właśnie...atrakcji. Było ich tam całe mnóstwo. Od ciufci safarii, przez tablice interaktywne na możliwości ganiania w zagrodzie razem z kozami skończywszy. Nasz Szkrab był zachwycony. Dawno nie widziałam go tak padniętego jak tamtego popołudnia, kiedy już wracaliśmy do domu. Biedny, ledwo chodził na nogach, a jeszcze nie chciał wracać.
Najbardziej podobała mu się zagroda kóz. Wszystkie ganiał i chciał doić 😂 Można było też wykupić pokarm i je nakarmić. Była również możliwość karmienia świnek morskich, ale kozy jakoś bardziej go zainteresowały. Oprócz zagrody jego serce podbiły liczne place zabaw, a zwłaszcza jeden ogromny z mnóstwem lin, siatek, zjeżdżalni, który wyglądał jak wielki zamek. Sama chętnie bym tam poszalała, a co dopiero takie dzieciaczki. No to teraz już wiecie dlaczego nie zdążyliśmy zobaczyć wszystkich zwierząt 😁 Po godzinie jakimś cudem udało nam się go stamtąd wyciągnąć. A odszukanie go w 2 piętrowym zamku pełnym lin i siatek, pośród dziesiątek innych dzieci wcale nie było takie proste. Na szczęście dla dorosłych także przewidziano atrakcję w postaci leżaków, tak więc można było sobie przycupnąć i nieco odpocząć, mając na oku swoje pociechy.
Co kawałek znajdowały się także punkty gastronomiczne typu fast food. Była również z tego co zauważyłam jedna restauracja z prawdziwego zdarzenia. Nie wiem jednak czy warta polecenia ponieważ my (przyznam się bez bicia) skorzystaliśmy z fast foodu.
Co mi się bardzo spodobało w ostravskim zoo to to, że pomyśleli o matkach z małymi dziećmi i postawili stoiska, gdzie można było przebrać maluchy. Podobało mi się również, że dużo było różnego rodzaju bajerów dla dzieci pod kątem edukacyjnym. Na przykład tablice interaktywne z odgłosami zwierząt i informacjami na ich temat, czy też klocki z różnymi gatunkami ptaków i płazów, które można było odwracać i poczytać o nich. Także dzieci nie były tylko biernymi obserwatorami, ale mogły również uczyć się przez zabawę.
Podsumowując, była to jedna z lepszych wycieczek na jakiej przyszło nam w ostatnim czasie być. Jeżeli mieszkacie gdzieś w pobliżu lub jesteście przejazdem w tych rejonach to naprawdę polecam się tam wybrać. Jest to idealne miejsce aby wspólnie, całą rodziną spędzić czas. Aktualny cennik i informacje możecie znaleźć na ich oficjalnej stronie klik, która dostępna jest w polskiej wersji językowej.
A teraz zapraszam na kilka fotek z naszej wyprawy ☺
Zagroda kóz, która tak urzekła mojego Szkraba

I świnek morskich

Piękne zwierzęta (oczywiście bardziej egzotyczne też były, ale nie chciały mi skubane pozować do zdjęć)

Mnie najbardziej zachwyciły flamingi. Przepiękne ptaki 😍

Równie piękna roślinność

Liczne place zabaw, na których spędziliśmy chyba większość czasu 😁

I inne atrakcje, obok których Szkrab nie mógł przejść obojętnie 🙈

A nawet gigantyczne mrówki 😮

 Kąciki edukacyjne 

I ciufcia safari, którą można się było przejechać. Żałuję, że nie skorzystaliśmy, bo na końcu padaliśmy z nóg

Mieliśmy nawet okazję podziwiać naszych przodków w pawilonie ewolucji

A tutaj niecodzienny widok naszego wymęczonego Szkraba...

Jednym słowem mnóstwo chodzenia, multum atrakcji. Wycieczka pełna wrażeń. Serdecznie polecam Wam  to miejsce ☺