środa, 23 grudnia 2015

Wesołych Świąt!

Najwyższy czas aby trochę zwolnić i cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami w gronie najbliższych. Zaraz po świętach wyjeżdżam dlatego "spotkamy" się najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku. Życzę Wam spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz dużo miłości, szczęścia i pięknych chwil w nadchodzącym roku. Krótko i zwięźle, nigdy nie byłam dobra w składaniu życzeń :) Najważniejsze, że płyną one prosto z serca. Pozdrawiam Was serdecznie!

czwartek, 17 grudnia 2015

Kuchenka dla chłopca? - czyli prezentowe dylematy


Stało się! Przedświąteczna gorączka dopadła i mnie. Krzątam się i biegam, załatwiam i przedzieram przez sklepowe tłumy. Kiedy tylko biorę się za sprzątanie, mój Szkrab robi wszystko żeby mi w tym przeszkodzić. A miało być tak spokojnie... Na dodatek codziennie wyskakuje jakaś nowa sprawa, którą niezwłocznie trzeba załatwić. Ale w końcu znalazłam chwilę i wreszcie mogę zasiąść przed komputerem. Przychodzę zatem do Was z nowym postem, pozostając w świątecznej tematyce, a mianowicie dzisiaj co nieco o prezentach.

czwartek, 10 grudnia 2015

Pierwsza wizyta u fryzjera


Jako, że nasz Szkrab miał dosyć bujną czuprynę postanowiliśmy udać się z nim do fryzjera. Wcześniej mąż próbował podcinać mu włosy, ale kiedy ostrzygł go na garnek powiedziałam nigdy więcej. Nie wyobrażałam sobie jednak aby nasz syn, żywe srebro, mógł usiedzieć na fotelu dłużej niż pół minuty. Wyszukałam więc w internecie salon przystosowany dla dzieci i znalazłam jeden taki całkiem niedaleko nas. Tak więc postanowiłam się tam udać.

wtorek, 1 grudnia 2015

5 najbardziej irytujących zachowań mam

My matki często zachowujemy się w dość specyficzny sposób, nie zdając sobie sprawy, że niektóre z naszych zachowań mogą być dla otoczenia irytujące. Sama z doświadczenia wiem, że czasami matkę potrafi zrozumieć jedynie druga mama, a wiele rzeczy, które wcześniej irytowały nas zanim znalazłyśmy się w "kręgu wtajemniczonych" ( patrz: macierzyństwo) pojawia się także i u nas po porodzie. Poniżej przedstawiam listę 5 zachowań, które najbardziej denerwują czy też denerwowały mnie w zachowaniu mam. Część z nich niepostrzeżenie dopadła także i mnie, kiedy sama nią zostałam.

piątek, 20 listopada 2015

Sentymentalne odkrycie


W zeszły weekend odwiedziłam stare mieszkanie mojej babci. Odżyły wspomnienia z dzieciństwa, aż łezka w oku się zakręciła. Na dodatek odkryłam, że na półce pomiędzy innymi książkami leży jedna z moich ulubionych książeczek z dzieciństwa, którą najwyraźniej kiedyś tam zostawiłam.

piątek, 13 listopada 2015

Przesądy na temat ciąży i macierzyństwa


Jako, że przypada dziś ten specyficzny dzień  i wszędzie słyszę z wielkim przerażeniem w głosie "O nieee! Dzisiaj piątek 13-ego!", postanowiłam poruszyć temat zabobonów. Ja raczej nie należę do osób szczególnie przesądnych chociaż muszę przyznać, że kiedy czarny kot przebiega mi drogę pojawia się dziwny niepokój. Jednak nie myślę cały dzień o tym, jakie nieszczęście może mnie przez to spotkać. Są natomiast ludzie, którzy wierzą w zabobony, znają ich całe mnóstwo i do każdej sytuacji potrafią wynaleźć jakiś przesąd.

poniedziałek, 9 listopada 2015

Woreczki do zadań specjalnych Multi Use Bags


Czy w torbie Waszego malucha panuje chaos? Pampersy, chusteczki, ubrania na zmianę a do tego jeszcze jakieś ciasteczka, które nierzadko lądują poza woreczkiem i robi się jeden wielki bałagan? U nas tak to właśnie wyglądało. Przegródek za mało, żeby wszystko odpowiednio posegregować, wieczne szukanie i denerwowanie się. Mogłoby się wydawać, że to błahy problem jednak jakże irytujący. Na szczęście znalazłam coś co pomogło mi wprowadzić ład i porządek.

środa, 4 listopada 2015

Odzyskałam męża...

 

     Zapewne nie tylko mnie pogoda, którą mamy za oknem napawa optymizmem. Nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy tak piękną złotą jesień. Ale nie o pogodzie chcę dziś pisać. Czy mieliście kiedyś wrażenie, że wasza aura wpływa na to co dzieje się w Waszym życiu? Negatywne myśli przyciągają negatywne sytuacje, a kiedy czujecie się świetnie to wszystko zaczyna układać się po Waszej myśli? 

środa, 28 października 2015

Nominacja do Liebster Blog Award

Czuję się niezwykle wyróżniona i doceniona, gdyż dostałam nominację do Liebster Blog Award. Za nominację dziękuję serdecznie autorce bloga Dogonić tęczę.
Oto kilka słów na temat zasad: "Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
Myślę, że jest to dobra okazja abyście mnie lepiej poznali. A teraz odpowiedzi na pytania:

piątek, 23 października 2015

Czy moje dziecko będzie leworęczne?

Zauważyłam, że od pewnego czasu u mojego syna zaczęła dominować lewa ręka. Właśnie tą rączką najczęściej sięga po coś, do niej bierze łyżeczkę oraz inne przedmioty. Kiedy pomyślałam sobie, że może to oznaczać iż mój Szkrab będzie leworęczny poczułam niepokój. 


Myślę, że niepokój to naturalna reakcja wielu rodziców  w takiej sytuacji, gdyż panuje ogólne przekonanie, że dzieci leworęczne mają większe kłopoty np.w  nauce pisania, że trudniej jet się im odnaleźć w świecie, który jak mogłoby się wydawać przystosowany jest lepiej dla osób praworęcznych.  Postanowiłam zgłębić temat leworęczności, aby przekonać się czy moje obawy są uzasadnione i oto czego się dowiedziałam:

poniedziałek, 12 października 2015

Nadgorliwi sąsiedzi kontra małe dziecko w domu

Zawsze marzył mi się domek z ogródkiem gdzieś na obrzeżach miasta. Od pewnego czasu marzenie to urosło w siłę. Aktualnie mieszkamy w bloku otoczeni sąsiadami ze wszystkich stron. Nie byłoby to takie straszne gdyby nie fakt, że oni średnio 10 razy do roku robią remont. Jedni kończą, drudzy zaczynają i tak w kółko. I to nie jakieś tam drobne remonciki ale prace trwające czasem po kilka tygodni. To już jest nie do zniesienia. Zastanawiam się co jeszcze zostało im do wyremontowania, bo chyba przewiercili już wszystkie możliwe ściany, zeskrobali wszystkie kafelki i powymieniali wszędzie okna ,drzwi czy kaloryfery.
Aktualnie trwa remont pod nami. I tak od rana do nocy. A że ściany w bloku mamy cienkie to mam wrażenie jakby wszystko działo się u nas w mieszkaniu. Ani się skupić nie można żeby coś sensownego napisać nie mówiąc już o wieczorach. Usypiam mojego Szkraba, wymykam się po cichutku z pokoju, a tu nagle rozlega się odgłos wiertary. Za chwilę płacz i usypianie na nowo. Normalnie szlag człowieka trafia! Już raz mąż prosił aby mieli na uwadze fakt, że mamy małe dziecko i aby wieczorami wykonywali nieco cichsze prace niż wiercenie czy stukanie po kaloryferach. Niestety bezskutecznie. Cisza nocna obowiązuje od 22:00 więc nic nie możemy zrobić. Pozostaje tylko czekać aż remont się zakończy lub zaopatrzyć się w stopery do uszu. A czy Wasi sąsiedzi uprzykrzają Wam czasem życie? I jeszcze apel... jeżeli planujecie remont, a w mieszkaniu obok znajduje się małe dziecko miejcie to proszę na uwadze, zwłaszcza wieczorami.

wtorek, 6 października 2015

Wybór pierwszych butów dla dziecka

Z doświadczenia wiem, że wybór pierwszych bucików dla dziecka może przyprawić o zawrót głowy. My na szczęście mamy ten problem już za sobą. Jednak muszę przyznać, że kolejny zakup butów wcale nie był prostszy. Niedawno szukaliśmy idealnych butów na jesień i objeździliśmy chyba wszystkie sklepy w mieście i okolicy. 


Na początek należałoby podkreślić, że najlepiej aby dziecko jak najczęściej chodziło boso. Dzięki temu ćwiczy i wzmacnia  mięśnie stóp. Prędzej czy później trzeba jednak jakieś buty dla naszego maluszka kupić.

środa, 30 września 2015

Sezon na dynię - garść przepisów dla najmłodszych

Sezon na dynię w pełni. Warto uwzględnić ją w diecie swojego malucha, gdyż zawiera wiele cennych witamin i minerałów. Bogata jest między innymi w B-karoten, potas, wapń, fosfor, a także w witaminy z grupy B, zwłaszcza witaminę B2, która wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Dynia jest lekkostrawna i może być podawana już od 5 miesiąca życia.

Oto kilka propozycji na dania dla najmłodszych z wykorzystaniem dyni:

piątek, 18 września 2015

Kiedy powinniśmy odzwyczaić dziecko od smoczka?

Jak długo dziecko może korzystać ze smoczka? Do przemyśleń na ten temat skłoniła mnie pewna sytuacja, której ostatnio byłam świadkiem.

sobota, 12 września 2015

Houston, mamy problem!

Nastał moment, którego się obawiałam. Mój Szkrab stwierdził, że jest już dużym chłopcem i w wózku jeździć nie będzie. Woli przemieszczać się na własnych nogach.
Niby nic takiego, gdyby nie fakt, że każde wyjście na spacer wydłuża się kilkakrotnie. Mój Brzdąc musi przecież zatrzymać się przy każdym kamyczku, słupku, płotku, schodku...

sobota, 5 września 2015

Prezenty na roczek dla chłopca i nie tylko - sprawdzone propozycje

Już od pewnego czasu ten temat chodzi mi po głowie. Niby pełno tego w internecie, ale z własnego doświadczenia wiem, że każda pomoc się przyda. Kupując prezent na roczek dla mojego Szkraba miałam ogromny dylemat. Nie chciałam zasypywać syna stertą zabawek, miałam zamiar kupić mało ale konkretnie. Jednak wybór jest tak ogromny, że kiedy przychodzi co do czego to nie wiadomo co wybrać. Na szczęście mam ten problem już za sobą, a teraz przychodzę Wam z pomocą. Oto kilka moich propozycji prezentów na roczek dla chłopca (w sumie dla dziewczynki też będą odpowiednie). Przedstawione tu propozycje, to przedmioty, które sprawdziły się u nas i którymi nasz Szkrab bawi się najchętniej.


1. Traktor Safari, Dumel Discovery

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Toksyczne i niebezpieczne zabawki

Często kupując zabawki dla naszych maluchów nie zdajemy sobie sprawy z niebezpieczeństw, które mogą się w nich kryć. Wydaje nam się, że produkty dostępne na rynku były przez kogoś kontrolowane, dlatego nie wzbudzają naszych podejrzeń . Jednak często słyszy się, że niektóre zabawki okazują się być nieodpowiednie, niebezpieczne, a nawet że zawierają toksyczne substancje, m.in. bisfenol A (BPA) czy metale ciężkie, czyli substancje, które mogą przyczyniać się do rozwoju różnych chorób bądź alergii.


środa, 12 sierpnia 2015

Długa podróż samochodem z roczniakiem

Mogłoby się wydawać, że podróżowanie z rocznym dzieckiem nie jest już tak trudne. Niedawno wróciliśmy z urlopu i mamy za sobą dłuuugą podróż samochodem, bo aż do Turcji. Największy problem w tym, że dziecko w tym wieku nie przesypia już tylu godzin i trzeba go w międzyczasie czymś zająć. Nasz Szkrab nie przepada za jazdą w foteliku więc stawałam na głowie aby go czymś zainteresować. Tutaj bez czasoumilaczy ani rusz. U nas świetnie sprawdził się grający laptop, książeczka też spełniła swoją funkcję. Różnego rodzaju smakołyki też okazały się bardzo pomocne. Nie obeszło się również bez telefonu. Nasz syn uwielbia oglądać na nim filmiki ze sobą w roli głównej oczywiście.
W nocy było spokojnie ponieważ nasz maluch większość czasu przespał, gorzej za dnia. Jeżeli chodzi o jedzenie to oprócz smakołyków takich jak ciasteczka, flipsy czy owoce zabrałam ze sobą słoiczek z gotowym obiadkiem, który podgrzałam w restauracji na jednym z postojów. Oprócz tego karmiłam także małego piersią. Muszę przyznać, że karmienie piersią podczas tak długiej podróży jest niezwykle wygodne, choć wymaga zrobienia dłuższego postoju. Wzięłam ze sobą także duże ilości wody niegazowanej. Nasz Szkrab pił jak smok.
Trzeba przyznać, że podróż nie należała do najłatwiejszych. Dodatkowo ten okropny upał i sznury samochodów na granicach. Ale i tak uważam, że nasz Szkrab spisał się na medal. 


sobota, 18 lipca 2015

Wielkie pakowanie


Wreszcie wymarzony urlop! Zazwyczaj około tygodnia przed wyjazdem ogarnia mnie chaos i mania sporządzania list. Jest ich mnóstwo. Lista rzeczy do spakowania, lista rzeczy do kupienia, lista spraw do załatwienia przed wyjazdem itd. Początkowo mam ogromny zapał, który z czasem niestety maleje, kiedy dzień wyjazdu zbliża się nieubłaganie. Na dodatek szykuje się dłuuuuga podróż samochodem, bo aż do Turcji, co stresuje mnie jeszcze bardziej. Nie wiem jak nasz Szkrab to zniesie. Oczywiście cieszę się na ten wyjazd i jestem podekscytowana, ale jeśli chodzi o pakowanie i całe to zamieszanie wokół, to wolałabym żeby ktoś mnie wyręczył. Tak byłoby najlepiej. Niestety tak się nie stanie, więc muszę sama przez to przebrnąć. Wrzucam więc koleją rzecz do walizki i odhaczam na mojej liście. Wreszcie! Ja i mąż jesteśmy spakowani. Najwyższy czas zabrać się za walizkę naszego Szkraba. Eeee tam… pestka. Myślę sobie. Pójdzie raz dwa. Najgorsze mam już za sobą. Nic bardziej mylnego.

środa, 15 lipca 2015

Osiągnięcia w wieku 12 miesięcy

Pierwszy rok minął błyskawicznie. Aż nie chce się wierzyć, że niedawno mój syn skończył 12 miesięcy. To niesamowite jakie zmiany zachodzą w dziecku w tak krótkim czasie. Postępy w rozwoju można było zauważyć z dnia na dzień. Mówi się, iż pierwszy rok jest najbardziej intensywny pod tym względem. Według mnie ten intensywny rozwój trwa nadal, ponieważ każdego dnia mój Szkrab zaskakuje mnie nowymi umiejętnościami. 

 Oto mój mały Szkrab

piątek, 10 lipca 2015

Wstydzę się przyznać, że nadal karmię piersią - współczesny problem wielu mam

Siedzę z moim Szkrabem w towarzystwie. Nagle on sięga ręką za bluzkę i chce wyciągnąć pierś. Czuję lekkie zakłopotanie. Wiem, że zaraz padnie to pytanie: Ty jeszcze karmisz?? Widzę zaskoczenie na twarzach moich współtowarzyszy. Robi się niezręcznie. Odpowiadam zmieszana, jakby przepraszająco: „Tak… ale niedługo planuję przestać”. Czuję, że muszę się jakoś usprawiedliwić. Mam dość tego uczucia. Taka sytuacja niestety bardzo często spotyka mamy karmiące dłużej niż rok. Bo mam wrażenie, że to jest jakaś taka norma przyjęta i akceptowalna społecznie. Choć muszę przyznać, że sama planowałam karmić właśnie do roku. Jednak plany planami, a życie pokazało inaczej. Nie wiem jak długo będę jeszcze karmiła piersią, może miesiąc, a może rok. Wiem jednak, że nikt nie powinien mi narzucać ani sugerować kiedy mam przestać to robić.

sobota, 4 lipca 2015

Afryka zawitała, czyli jak pomóc dziecku przetrwać upał

Żar leje się z nieba, leżę plackiem i palcem kiwnąć mi się nie chce. Obok biega mój mały Szkrab pełen energii i wigoru. Zastanawiam się czy on nie odczuwa tej temperatury? Chyba to ta gorąca turecka krew. W telewizji biją na alarm, ciągle słyszy się ostrzeżenia „Chroń swoje dziecko przed przegrzaniem!”. Aż strach wyjść z domu. W mieszkaniu jest w miarę znośnie ale po otwarciu balkonu bucha we mnie żar niczym z otwartego piekarnika. A przecież w końcu trzeba wyjść. Przygotowuję się więc na to wielkie starcie. Jak? No właśnie… poniżej opiszę kilka moich sposobów na przetrwanie upału z maluchem.

Powitanie!

Witam Was serdecznie na moim blogu poświęconym macierzyństwu. Inspiracją do jego powstania był mój mały Szkrab. Będzie o wszystkim tym co nam mamom jest bliskie, o codziennym podejmowaniu wyzwania jakim jest wychowywanie małego brzdąca. Więcej na temat bloga i mnie znajdziecie w dziale O mnie.
Zapraszam Was do dzielenia się swoimi opiniami i proszę o wyrozumiałość gdyż są to moje początki w kwestii blogowania :) Pozdrawiam!